APIVITA lip care

Z Grecji przywiozłam kosmetyki 

z firmy 

APIVITA 

i Korres

wspominałam o nich tutaj

Pomadki z firmy APIVITA

do najlepszych w aplikacji nie należą.

Trzeba się namęczyć żeby nałożyć odpowiednią, 

warstwę na usta,

pewnie to przez zawartość wosku pszczelego, 

i innych wosków,

które czynią pomadkę twardą.

Pomadki długo utrzymują się na ustach,

mają naturalny skład i zapach.

Zakupiłam wersję z masłem kakaowym i wersję różaną.

Pomadki zawierają 90% naturalnych składników, w tym:

- olej z oliwek,

- olej z awokado,

- masło shea,

- wosk carnauba, etc.

Nie zawierają:

-parabenów,

- silkinonów,

- oleju mineralnego.

Bogaty, naturalny skład za ok. 4 €

Podkład na lato

Revlon, ColorStay, 

Mineral Foundation 

SPF 10

 
Jest to mineralna wersja słynnego ColorStay. 

Lekki puder, 

posiadam kolor 020 Fair/Light 

dzięki zawartości:

- masy perłowej, 

- topazu i różowego kwarcu, 

skóra wygląda świeżo i nieskazitelnie przez dobrych 8 h, 

w moim przypadku.

Podkład łatwo się nakłada dzięki dołączonemu pędzelkowi kabuki. 

To produkt bezzapachowy z filtrem SPF 10.

Nie zatyka porów skóry a jego krycie uważam za średnie, 

ot co dobry na lato, nie obciąża skóry i szybko się nakłada. 

Strasznie się obsypuje na ubranie podczas aplikacji, 

wystarczy jednak zwilżyć pędzel wodą i problem z głowy :)

Harmony by Hegron

 

Produkt firmy 

Hegron 

Scrub gel 

Harmony Almond&Macadamia 

zamknięty jest w opakowaniu 150 ml.

Ma dosyć intensywny migdałowy zapach,

(pewnie chodziło o uzyskanie harmonii zapachu 

dla naszych zmysłów)

wystarczył na kilka użyć,

ale jego właściwości ścierające były bardzo dobre,

drobnoziarnisty peeling 

po użyciu pozostawiał skórę dobrze oczyszczoną

i bez zbędnego tłustego filmu,

przyjemnie miękką i pachnącą,

chętnie wybrałabym inną wersję o mniej 

intensywnym zapachu,

bo po jego zastosowaniu byłam bardzo zadowolona

uzyskując efekt wow- to działa

Zaleta to także prosty skład: woda, polietylen, gliceryna,

pył ze sproszkowanych migdałów, zapach - macadamia, etc. 

 

Mam jeszcze żel po prysznic z tej serii ale zostawiłam 

go na chłodne zimowe wieczory 

żeby ocieplić atmosferę.

migdałowym zapachem

Things

Wystarczy przestać oczekiwać, 

mieć do wszystkich żal, 

czekać, 

aż będzie lepiej (bo nie będzie) 

i się uprzeć 

i zrobić coś wreszcie do końca.

 
Będę lepsza.

Formula 10.0.6

Już 12 użyć maseczki za mną 

więc mogę powiedzieć kilka słów o maseczce,

z firmy FORMULA 10.0.6,

o której pisałam TUTAJ 

Maseczka wyprodukowana w Australii,

zapakowana w wygodne różowe opakowanie o pojemności 100 ml.

Maseczkę można stosować 1-3 razy w tygodniu.

`Pores Be Pure` to oczyszczająca maseczka błotna, która 

ułatwia pozbycie się niedoskonałości i oczyszczanie porów. 

Dzięki zawartości:

 truskawki -delikatnie złuszczającej za sprawą kwasów owocowych, 

kwasowi salicylowemu, 

rozmarynowi, krwawnikowi o działaniu przeciwzapalnym i antyseptycznym 

 maseczka zapewnia idealną cerę, pozbawioną niedoskonałości. 

Po kilku chwilach od aplikacji skóra twarzy strasznie piecze,

aż ciężko wytrzymać te 10 czy 15 minut,

jednak warto wytrwać gdyż po jej zmyciu

nie widać żadnego podrażnienia

czy zaczerwienienia,

a pory skóry

z każdym użyciem stają się mniej widoczne

i czekam aż całkowicie znikną :)

Polecam do skór tłustych,

problematycznych w strefie T.

  

Skład: Water (Aqua), Kaolin, Bentonite, Stearic Acid, Cetyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Titanium Dioxide (Cl77891), PEG-20 Stearate, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Ceteareth-20, Tocopherol, Fragaria Chiloensis (Strawberry) Fruit Extract, Achillea Millefolium (Yarrow) Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Xanthan Gum, Salicylic Acid, Phenoxyethanol, Fragrance/Parfum, Methylparaben, Propylparabin, Benzyl Benzoate, Carmine (Cl 75470).

Beblesh balm

SKIN79, 

Hot Pink Collection, 

Super Plus BB Cream 

Triple Functions (3 - funkcjonalny krem na dzień)

Zamówiłam u wujka Allegro małą próbkę,

i bardzo dobrze :) za ok. 3 zł,

po dwóch użyciach stwierdziłam,

że to jednak, nie dla mnie,

jakiś siny kolor,

który tak samo wyglądał na

mojej tłustej skórze,

od razu po aplikacji było ok, ale z biegiem czasu coraz

gorzej, moja cera wyglądała po prostu nie zdrowo, świeciła się,

krycie żadne,była sina, a miało być tak pięknie. 

Nie polecam dla posiadaczek tłustych skór, 

to była krótka przygoda z kremem BB, specjalnych funkcji tego kremu nie zauważyłam, może trzeba wypróbować kremik CC ? 

Polecacie jakiś kremik BB, który sprawdził się na tłustej skórze?