środa, 13 lutego 2013

Estée Lauder Double Wear Stay-in-Place Makeup- recenzja

Estée Lauder Double Wear Stay-in-Place Makeup 
to produkt, który dostępny jest na rynku kosmetycznym od lat.
Zyskał miano kultowego, 
albo KWC jak kto woli :). 
Jedni nie potrafią bez niego żyć (chyba tak jak jak), 
inni omijają go szerokim łukiem.


 Podkład Double Wear (DW) zamknięty jest w szklanym, 
cieżkim opakowaniu bez pompki, o pojemności 30 ml.
DW ma tak gęsta konsystencję. 
Podkład należy do kategorii kryjących.
Trzeba nakładać go na skórę szybko, gdyż fluid ekspresowo zasycha na skórze.
Idealny do tłustych i bardzo tłustych cer, a moja taka jest.
Zawiera SPF 10, to zaleta w porównaniu do podkładów które go nie zawierają.
 
Ja posiadam kolor najjaśniejszy ze wszystkich dostępnych na rynku 1N1 Ecru (16),przy czym zaglądając na stronę Estée Lauder najjaśniejszy kolor to
Ivory Nude 1N1, a mój był zakupiony ok. 1,5 roku temu i był najjaśniejszy a teraz powinien mieć oznaczenie 1N2.
Przy czym w USA do wyboru mamy aż 20 odcieni.
Tak wygląda mój DW w kolorze Ecru już na ubrudzonym paluchu.

Moim zdaniem produkt, jak każdy posiada wady i zalety.

Zalety podkładu:
- jest naprawdę trwały,
- wytrzymuje w ekstremalnych warunkach temperaturowych, m.in. greckie upały,
- może być stosowany do wykonania makijażu dla przyszłej panny młodej, co jest istotne, żeby wytrzymał na twarzy przez cały wyjątkowy dzień w życiu :),
- nie ściera się,
- nie pozostawia śladów na ubraniu, czy na twarzy ukochanej osoby,
- na pewno przeznaczony dla "tłustych skór",
- potrafi wyczarować piękną, gładką nieskazitelna cerę,
- brak pompki nie przeszkadza, w jego stosowaniu,
- jest wydajny po ok. 1,5 roku codziennego stosowania mam jeszcze połowę.
 
Wady podkładu:
- wysoka cena 165 zł,
- jest widoczny na twarzy,
- czasami podkreśla włoski na buzi,
- potrafi wysuszyć, dlatego ważne jest odpowiednie nawilżenie skóry,
i przygotowanie skóry, 
- ciężko wykonać jakiekolwiek poprawki jeśli się go źle nałoży,
- trzeba dobrać idealny odcień dla siebie, więc zakup w ciemno odpada,
- trzeba się z nim polubić z wzajemnością ot co

8 komentarzy:

  1. mimo wad kiedys musze wziac kilka probek z sephory

    OdpowiedzUsuń
  2. robiłam kilka podejść do tego podkładu i sama nie wiem, na pełne opakowanie się nie zdecydowałam, bo raz wyglądał wspaniale, a innym razem koszmarnie, nie umiem go rozgryźć;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja z tych co szerokim łukiem :) krycie full nigdy nie było dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz testuję lżejszą wersję DW, Pore Refine Solution do Clinique, jednak krycie dużo słabsze, kiedyś o tym napiszę :)

      Usuń
  4. Dla mnie byłby zbyt ciężki, ale planuję wypróbowanie lekkiego podkładu Chanel ;) Obecnie używam Bourjois 10 Hour Sleep Effect i bardzo sobie chwalę.
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  5. o kurcze cena naprawde powala o.0 Odciełam się od fluidów jakiś rok temu i stosuje tylko minerałki. dobrze ze Tobie słuzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyny podkład, który trzyma przez cały dzień moją tłustą skórę w ryzach, a po minerałki sięgam latem jak jest tak gorąco, że mi się nie chce ciapać buzi podkładem :)

      Usuń
  6. Tez go lubię, i nauczyłam sie już go nakładać palcami w taki sposób ze absolutnie nie robi efektu maski a wręcz jest delikatny aczkolwiek kryje to co trzeba :) zgadzam sie ze jest baaardzo wydajny. Wolałabym jednak zeby miał pompke.

    OdpowiedzUsuń