We wtorek odwiedziłam fryzjera, którego koleżanka poleciła-
chodzi do niego 2 razy w roku.
Jak dla mnie to będzie u niego pierwszy i ostatni raz.
Wyszarpał, wyszarpał i jak przyszłam tak wyszłam,
albo i gorzej.
Pan fryzjer źle zinterpretował moją prośbę "tylko nie cieniować".
I teraz muszę poczekać z miesiąc albo dwa
aż krótsze, wycieniowane kosmyki odrosną,
i będzie można obciąć wszystkie włosy "na prosto".
A nie wspominałam, że mam cienkie, delikatne i nadal długie włosy,
którym cieniowanie nie służy,
wywijają się we wszystkie strony,
i nie wiele im trzeba żeby wyglądać jak zmokła kura.
No cóż pozostaje mi tylko związać włoski w kitkę
i czekać aż troszkę odrosną....
nie martw się, założę się, że wszyscy to przechodzili, ja nie jeden raz, ale znalazłam w końcu kogos kto słucha i jeszcze potrafi mi lepiej doradzic.
OdpowiedzUsuńWszyscy fryzjerzy jednakowi są, robią swoje :)
Usuńech skąd ja to znam, aktualnie meczę się z pocieniowanymi włosami i nie mogę zrobić ukochanego koczka:(
OdpowiedzUsuńja mogę zrobić kucyka, ale jak mam rozpuszczone to widzę te piórka z tyłu które mnie denerwują
Usuńpomyśl że ja dopiero od roku mam swojego fryzjera ;) wiecznie mialam problemy - czy to z cieniowaniem, czy jakimś zaokrągleniem etc. zawsze zostawały mi jakieś włosy, które nie pasowały do całej reszty. masakra. Teraz zawsze drukuje fryzure z internetu i mam taka samą na głowie. ( generalnie moj fryzjer- facet- uwielbia niekonwekcjonalne fryzury, najchętniej zrobiłby mi jakiegoś irokeza, bądź przygolił pare miejsc na głowie ) Moja kolezanka robiła u niego milion fryzur ( irokez, z irokeza do normalnej fryzury etc) - kobieta zmienna jest ale za kazdym razem byla zadowolona.
OdpowiedzUsuńFajnie że masz swojego fryzjera,ja jeszcze nie mogę znaleść
UsuńNa myśl mi przyszło... Nie zadzieraz z fryzjerem :P Niestety nie każdy spełni nasze oczekiwania, dlatego ja bardzo się cieszę, że mam bardzo zdolną ciocię fryzjerkę, zawsze zrobi tak jak chcę! :D
OdpowiedzUsuńciocia zawsze zrozumie
Usuń