piątek, 25 stycznia 2013

Auriga Flavo C - krem nawilżający

Jakiś czas temu zakupiłam kremik Auriga Flavo C cream,
 jak zwykle zachęcona pozytywnymi opiniami 
no i niestety rozczarowałam się...

 Kremik posiada zgrabną pompkę i to tyle plusów
 Skład prezentuje się następująco:
Z minusów:
- wysoka cena,
- pojemność 30 ml,
- alkohol w składzie, który wyczuwa się,
- parafina- na tłustej skórze pozostaje tłusty film, 
więc stosowałam tylko na noc,
- parabeny

Raczej nie kupię ponownie.

Ciekawe czy Wy też stosowałyście takie kremy, 
których na pewno drugi raz nie kupicie.

P.S. Pozdrawiam jak zwykle :)

8 komentarzy:

  1. tez o nim myslalam długo ale w koncu wybilam go sobie z glowy, i widzę, że na szczęscie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupiłam kiedyś serum tej firmy (z wit.C) i też nie byłam jakoś szczególnie zachwycona.
    Dziękujemy i rewanżujemy się ;)

    Pozdrowienia,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda kasy, płacić tylko za markę,
      a w tym kremie aktywny składnik czyli kwas hialuronowy
      dopiero jest na 12 miejscu po wodzie...

      Usuń
  3. O Widze że zrobiłaś recenzje po komentarzu u Agi :D a tak wogole ile kosztuje ten krem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agi wspominała o nim chyba w listopadzie,
      i jeszcze o kolagenie platinum,no i się skusiłam i
      u wujka Allegro zapłaciłam jakieś 45 zł z przesyłka,
      może u Agi będzie pochlebna recenzja u mnie nie

      Usuń
  4. Pierwsze słysze o tym produkcie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli w składzie jest alkohol i parafina to u mnie odpada niestety :/

    Co do Twojego pytania u mnie:
    Zaopatruje się w Krakowskim salonie MAC w Galerii Krakowskiej.
    Ta pomadka ma kremowe wykończenie, więc nakładam ją na gołe usta i nie wysusza mi ich :)
    Jeżeli używam pomadek z satynowymi wykończeniami, to wtedy potrzebne mi mocne nawilżenie, bo one lubią wysuszać, ale amplified jest świetne kremowe i nawilżające :)

    OdpowiedzUsuń